paź 23 2004

My Friday. Friday Rulezzz!


Komentarze: 0

Dawno nie pisałam, miałam tydzień zawalony do granic możliwości ale nie o tym chcę pisać. W piątek rano była religia, po niej dwie techniki, na których robiłam juz na kiermasz świąteczny silikonowo-drutowe aniołki i gwiazdeczki. Dość wcześnie zaczynamy się przygotowywać :) Póxniej ja, Kaja, Bartolomeo (nasz kolega nieatrakcyjny ale bardzo fajny) i kilku innych chłopkaów zostało zwolnionych przez Zająca i poszliśmy razem z innymi uczniami którzy zgłosili się z innych klas na pokazy fizyczne, na dzień otwarty do Instytutu Katalizy I Fizykochemii Powierzchni - Polskiej Akademii Nauk. Jesli mieszkacie w Krakowie i nie byliście na tym, to radze wybrać się w przyszłym roku, bo mimo tłoku i zmęczenia to jestem strasznie zadowolona. Szczególnie fajny był pokaz "Efektowne reakcje chemiczne" który prowadził strasznie fajny młody długowłosy brodacz i jego kolega :) Później polazłam na sajgonki a następnie, bo miałam jeszcze trochę czasu, do Empiku pooglądac kalendarze. Podobał mi sie taki jeden, w którym na każdej dacie jest cała strona do zapisania i inny, w którym było odrobine mniej miejsca ale okładka z nadrugiem jeansowym. Ale i tak nie kupię sobie, bo ja już mam. Moze siostrze na urodziny, bo ma w Grudniu? Ale ile jeszcze mam czasu do grudnia! Pełno! Później pogramoliłam się na angielski, który całkiem lubię. Chodzę z Marysią w moim wieku, bardzo z reszta fajną, Sebkiem i Mateuszem o rok strarszymi (Sama nie wiem czy Mateusz mi się podoba czy nie...) no a o reszcie to nie warto wspominać... Albo wspomna, żebyscie wiedzieli dlaczego. Samantha, która jest młodsza i głupia i nigdy nie odrabia zadań domowych twierdząc, że nie ma czasu, szara mysz w okularach zwana Tomkiem, która nigdy nie odzywa sie nie pytana, Krzysiek, lekko pulchny i zarozumiały, a jaki ma rechot... popłakac się tylko z takim można ewentualnie się z niego nabijać. I to tyle. Niezły składzik, co? A póxniej pogoniłam do domu, zjadłam obiad i poszłam szeregowiec dalej czyli kilka kroków na nowa plebanię (jeszcze nawet nie mamy kościołu w nowej parafii) na spotkanie do bierzmowania. Chodze z moją młodszą siostra, ola w jej wieku i Gunia w jej wieku i miłym gościem w koszulce rolling stones który tesh był na pokazach fizycznych (poznałam po długopisie, które tam rozdawali) ale niezbyt atrakcyjnym dla mnie, facetem który przyciągnął moją uwagę bo w sumie to nie wiem czy nie on jest moim ideałem pod względem wyglądu... estetyczne okularki, czarne włosy postawione wzrost ok :) oczy chyba ciemne. A oprucz tego to jest jeden przedstawiciel muzy której słucham (rock) i trójka, której sie nie przyjżałam. A lekcja nuuudna! Buziaki!

szpilka;) : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz